Herbata zimowa
Kiedy temperatura za oknem zaczyna spadać, nie ma nic przyjemnego jak wieczór w wygodnym fotelu ze szklanką gorącej herbaty. Jeśli dodamy do niej kilka korzennych dodatków - taka herbata zimowa z powodzeniem zastąpi tradycyjnego grzańca i postawi na nogi nawet najbardziej zziębnięte ciało.
Herbaciany grzniec
Jak wykonać takiego bezalkoholowego grzańca? Tak jak w przypadku każdej herbaty podstawą jest... dobra herbata. Najlepsza będzie mieszanka o delikatnym, dość neutralnym smaku np. english breakfast czy darjeeling, choć niektórzy przyrządzają ja również na bazie herbat owocowych. Może to być również dobra herbata czerwona lub biała, jeśli gustujemy w takich odmianach. Do herbaty przez zaparzeniem trzeba dodać przyprawy o rozgrzewających właściwościach, wśród którym prym wiedzie imbir. Herbata z imbirem często bywa pijana przez śpiewaków, ponieważ świetnie rozgrzewa gardło, skutecznie też zapobiega przeziębieniom. Poza imbirem warto dodać goździki, które nadają świetny aromat i mają właściwości bakteriobójcze oraz niewielką ilość kardamonu. To takie podstawowe trio rozgrzewających przypraw, pozostałe dodatki zależą od indywidualnych upodobań. Można dorzucić cynamon albo świeżą wanilię, anyż lub odrobinę pieprzu. Można też dowolne suszone owoce lub rodzynki. Tak sporządzoną mieszankę należy parzyć kilka minut pod przykryciem (najlepiej w dzbanku), aż wszystkie przyprawy opadną na dno.
Słodzenie herbaty zimowej
Ostudzoną do 70 stopni herbatę należy obficie osłodzić miodem (w wyższej temperaturze traci wiele swoich prozdrowotnych właściwości). Żeby była jeszcze bardziej rozgrzewająca, można dodać sok malinowy lub domową konfiturę z tych owoców. Tak przyrządzona jedna z herbat świata - herbata zimowa rozgrzewa w ciągu chwili. Jest też bardzo pomocna w czasie walki z sezonowymi infekcjami, ponieważ łagodzi ból gardła i delikatnie odtyka zatoki, a dzięki temu, że nie zawiera alkoholu, nie wchodzi w interakcje z lekami.