Herbata czarna
Picie herbaty z różnymi dodatkami smakowymi jest częstą praktyką przede wszystkim w przypadku herbaty czarnej. Jej miłośnicy chętnie dodają do niej miodu, cukru albo mleka i chociaż puryści mogą nieco kręcić nosem, to herbata czarna z dodatkami ma na całym świecie wielu miłośników. Jednak w przeciwieństwie do czarnej herbaty, zielona herbata uchodzi za taką, do której niczego się nie powinno dodawać, ponieważ można w ten sposób jedynie zepsuć jej smak. O ile w większości przypadków jest to prawda, to istnieje pewien szczególny sposób na przygotowanie herbaty zielonej z dodatkami, które wcale jej smaku nie psują, a wręcz przeciwnie: nadają mu zupełnie nowego wymiaru. Tak zwana herbata po marokańsku, bo o niej mowa, która jest powszechnie przyrządzana i pita w Maroku (jak zresztą wskazuje nazwa), może stanowić interesującą odmianę w życiu każdego miłośnika herbaty.
Herbata po marokańsku
Przyrządzenie marokańskiej herbaty jest stosunkowo proste. Potrzebna jest nam herbata zielona, mięta, oraz cukier. Najpierw parzymy herbatę i miętę, jednak nie w tradycyjny dla zielonej herbaty sposób: mieszkańcy Maroka używają wrzątku, a niekiedy nawet potrafią herbatę krótko gotować! Po zaparzeniu dodajemy do smaku cukru. Należy tu wyraźnie zaznaczyć, że powinno być go naprawdę dużo: tak dużo, by wyraźnie czuć intensywnie słodki smak. W zależności od upodobań, można dodawać dwie łyżeczki na kubek, ale równie dobrze można wsypać nawet cztery! Kanoniczna wersja herbaty po marokańsku jest przyrządzana z herbaty typu gunpowder, ale warto spróbować ją przyrządzić także z innych rodzajów, na przykład z senchy albo banchy. Uzyskany napój posiada interesujący smak, który nie przypomina ani zielonej herbaty, ani mięty, jest jednak bardzo orzeźwiający i przyjemny. Nadaje się przez to doskonale na upały, gdy, pomimo wysokiej temperatury, chcemy napić się czegoś ciepłego i odświeżającego.